poniedziałek, 12 grudnia 2016

Sylwester nie musi być straszny

Sylwester - czas radości, zabawy i wystrzałów. Wtedy, gdy my świetnie się bawimy, nasze czworonogi mogą odczuwać niepokój, lęk i strach.

Aparat słuchowy czworonogów to bardzo czuły „sprzęt do pomiaru hałasu”.
To, co dla nas wydaje się nieszkodliwe jako fala dźwiękowa, przez naszego czworonoga może być odbierane jako „BÓL”.

To dzięki wyostrzonemu słuchowi one cieszą się, że wracamy do domu zanim otworzymy drzwi, ale też przez niego boją się wystrzałów w Sylwestra.

Dziwne zachowanie naszego czworonożnego przyjaciela w domu w czasie wystrzałów to sygnał dla nas, że trzeba działać.

Co powinno nas zaniepokoić :
- ziajanie
- ukrywanie się, jeżeli nasze zwierzę nie robiło tego wcześniej
- kulenie się
- brak apetytu
- szczekanie i skomlenie
- ziewanie
- drżenie
- dreptanie i próby ucieczki
- ślinienie i oblizywanie się
- nadpobudliwość
- kładzenie uszu
- domaganie się uwagi

Sygnały wysyłane przez naszego pupila mogą występować pojedynczo bądź jako kilka naraz, ale zawsze mają ten sam cel - przekazanie nam informacji - „BOJĘ SIĘ”

Wiadomo, że nie wyciągniemy wtyczki i nie wyłączymy huków i hałasu w tym dniu. Jednak możemy sprawić, że nasze zwierzę będzie czuło się bezpieczniej.

Musimy zastosować się tylko do kilku zasad.

Jedną z nich jest pozwolenie na znalezienie sobie kryjówki, niech to będzie miejsce, które sam sobie wybrał i zaakceptował ( szafa, łazienka, wersalka i inne)

Na spacer idźmy z naszym pupilem w ciągu dnia.
Niech będzie długi i dość intensywny. Nie fundujmy naszemu przyjacielowi slalomu pomiędzy wystrzałami.
Postarajmy się, aby nasze zwierzę na spacerze miało obrożę z adresatką. Nie pozwólmy, by biegał bez smyczy jeśli nie jest to bezpieczny, zamknięty teren. Wybuchy mogą spowodować chęć ucieczki i dezorientację naszego czworonoga, co może skończyć się ucieczką.

Obroża z lyssetką, adresatką i numerem telefonu pozwoli nam na szybkie odnalezienie naszego przyjaciela.
Jeżeli naszym towarzyszem jest kot, zadbajmy w ciągu dnia o dość intensywną zabawę, aby się zmęczył.

Wieczorem zasłońmy okna, aby błyski i migające światła towarzyszące wystrzałom, nie dostawały się pomieszczenia.

Włączmy telewizor, radio, niech dźwięk płynący z urządzeń domowych zagłusza hałas z zewnątrz.

Jeżeli jest to możliwe, nie zostawiajmy zwierzęcia samego w domu.

Jeżeli zwierzę nie chce jeść, nie dokarmiajmy go na siłę.
Jeżeli nie odczuwa zaburzeń apetytu pozwólmy mu jeść, ale starajmy się, by jedzenie dostał w ciągu dnia, nie w czasie, gdy natężenie nieprzyjemnych dźwięków jest już bardzo duże.


A co zrobić gdy nasze zabiegi nie pomagają…?

W takiej sytuacji najlepiej jest udać się do lecznicy, bo możliwości terapii, które pozwolą wyciszyć naszego pupila, jest kilka i ważne jest żeby wybrać tą najlepszą i najskuteczniejszą dla naszego przyjaciela.

Lekarz weterynarii ma szerokie pole działania, zaczynając od preparatów ziołowych po silniejsze leki przeciwlękowe.
Należy jednak pamiętać, że terapia przeciwlękowa to nie terapia jednego dnia. To praca z naszym czworonogiem i wprowadzenie leczenia co najmniej dwa tygodnie przed Sylwestrem.

Jeśli jednak zapomnieliśmy to w szerokiej ofercie środków farmakologicznych znajdziemy również lek na ostatnią chwilę…. jednak po więcej informacji na temat zabezpieczenia zwierząt na czas Sylwestra zapraszamy do naszej lecznicy. 



                                                                             Katarzyna Suska 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz